Segregacja rasowa – analiza przypadku

Kiedyś wydawało mi się, że  w czasach apartheidu w RPA, chodziło przede wszystkim o odseparowanie czarnych od białych. Po przyjeździe do RPA, okazało się, że sytuacja nie jest wcale czarno-biała. Istnieją napięcia pomiędzy poszczególnymi grupami etnicznymi czarnych (np. Tswana vs. Zulu i Xhosa), ale nie tylko czarnych. W szczegóły niektórych waśni/awersji etnicznych wprowadzali mnie studenci. … Czytaj dalej Segregacja rasowa – analiza przypadku

Kruger National Park

Dwa lata. Dwa lata afrykańskiej przygody, a w Parku Krugera jeszcze nie byłem. A przecież być tyle czasu w RPA i nie być w Parku Krugera to jak być w Paryżu i nie zobaczyć Wieży Eiffla albo być we Wrocławiu i nie być w rynku, albo być w Londynie i nie widzieć Tamizy. Albo być … Czytaj dalej Kruger National Park

Polski desant

Pisałem kiedyś, że w Potchefstroom nie ma Polaków. Niewielu było Polaków w Potch, niewielu generalnie w RPA – choć o oczywiście to jest kwestia względna – mało w porównaniu z taką np. Wielką Brytania i Londynem, gdzie, nawet jak się nie znało języka, to wystarczyło poczekać, maksymalnie 20 minut i się polską mowę usłyszało (przynajmniej … Czytaj dalej Polski desant

Świat jest bardzo mały czyli o Polce, która zostawia swój ślad w RPA

Podczas konferencji Live through Movement, organizowanego przez Biokinetics Association of South Africa na Uniwersytecie w Pretorii we wrześniu br., spotkałem “Ajrin”. Wszyscy, którzy dowiadywali się, że jestem Polakiem, pytali czy znam Polkę „Ajrin”. Wszyscy ją zapowiadali, aż w końcu Ją poznałem. Irena Nowak to manager w APB Biokinetic Clinic na Uniwersytecie w Johannesburgu. Wyemigrowała do … Czytaj dalej Świat jest bardzo mały czyli o Polce, która zostawia swój ślad w RPA

Sport w Potch czyli o gwiazdach sportu po raz drugi – szybowcowe Grand Prix

Wiadomość od Jarka, kolegi ze studiów, żyjącego obecnie w Londynie: „Stachu, jak masz chwilę to jedź na lotnisko gdzieś tam koło ciebie. Rozgrywane są finały szybowcowego Grand Prix. Będziesz miał okazje poznać najlepszego szybowcowego pilota świata: Sebastiana Kawę.” O tym, że Potchefstroom przyciąga sportowców z północnej półkuli już pisałem (patrz tutaj). O tym jednak, że … Czytaj dalej Sport w Potch czyli o gwiazdach sportu po raz drugi – szybowcowe Grand Prix

Afrykańscy przodkowie

Niedaleko Johannesburga znajduje się miejsce dumnie zwane Kolebką ludzkości (Cradle of Humankind). Nazwę miejscu nadano z powodu dużej liczby skamieniałości hominidów, które odnajdywano i nadal się odnajduje, w tej okolicy. Najstarsze ze szczątków, należące do  Australopithecus africanus, mogą mieć nawet 3.5 miliona lat.  To tu znajdują się szczątki Małej stopy (Little foot), australopiteka, który najprawdopodobniej … Czytaj dalej Afrykańscy przodkowie

I nie całuj mnie więcej proszę….

To takie fascynujące poznawać inna kulturę, obyczaje, kraje, ludzi … Tylko co to właściwie znaczy „poznawać inną kulturę”? Coś więcej o niej wiedzieć? A może mówić jak oni (w ich języku)? A może przestrzegać tych samych zasad co oni? A może po prostu się bawić z nimi? W takie zabawy jak oni (Ci, których poznajemy)? … Czytaj dalej I nie całuj mnie więcej proszę….

Rekiny – część druga

Nie miałem jeszcze okazji pojechać do Gansbaai (Gans Bay) po raz drugi by spróbować zobaczyć żarłacza białego z bliska. Jednak wyprawa do Gansbaai to logistycznie spore przedsięwzięcie, koszt także nie należy do najmniejszych, a i czasochłonny jest taki wyjazd (ponad 1200 km z Potchefstroom). Wyrzutów sumienia, że darmowego vouchera jeszcze nie zrealizowałem, nie mam. Może … Czytaj dalej Rekiny – część druga

Czarne z białym czyli moje afrykańskie lapidarium

 Południowa Afryka to nie raj. W sensie społecznym oczywiście, bo patrząc na środowisko to być może i tak. W końcu jedna z naszych przodkiń pochodziła stąd – Lucy. To tu znajduje się kolebka ludzkości (the Cradle of Humankind) i to tu, w 2015 r., znaleziono „brakujące ogniwo”: homo naledi. Biorąc jednak pod uwagę aspekt społeczny … Czytaj dalej Czarne z białym czyli moje afrykańskie lapidarium