Potchefstroom czyli dziura, w której mieszkam …

No więc pytacie gdzie to właściwie jest to Potchefstroom. No bo słyszeliście o Cape Town (Kapsztad), Johanesburg, Durban, ale o Potchefstroom??? Jak to wymawiać ... qrcze Afrykanerzy coś mniej więcej tak: Poczefstroum. Nawet bardziej w kierunku Poczefstrouum. Ta mieścina, w której jestem to dziura zabita deskami, jakieś 120 km od Jo'burga. Zresztą zależy jak liczyć … Czytaj dalej Potchefstroom czyli dziura, w której mieszkam …

Cape Town i konferencja w SSISA

6-10 maja to kilka intensywnych dni 6 maja (środa) Dzień czystego wariactwa: jakoś leci w tej robocie, coś tam idzie, wena naszła niespodziewanie i .... sru ... bez ostrzeżenia - mail z działu Training & Development, mniej więcej o tej treści: aplikowałeś o pieniądze na rozwój umiejętności, to je dostałeś. Taaa... tylko, że aplikowałem dwa … Czytaj dalej Cape Town i konferencja w SSISA

Golden Gate Highlands National Park i „polski wkład” w cywilizowanie „dzikiej Afryki”

Pierwszy dzień maja także jest wolny w RPA. Mamy więc kolejny długi weekend i robimy wypad do Golden Gate Highlands National Park. Park leży przy granicy z Lesotho. Mamy zamiar pochodzić trochę po górkach i zobaczyć kilka miejsc. Dojazd zajmuje nam trochę dłużej niż by to wynikało z mapy Google: ale może też dlatego, że … Czytaj dalej Golden Gate Highlands National Park i „polski wkład” w cywilizowanie „dzikiej Afryki”